dom dostępny
 
 

Poniższy tekst napisany w 1932 roku stracił wiele ze swej aktualności ,ale nie oznacza to wcale, że budowanie domu jednorodzinnego w Naszym kraju jest rzeczą prostą.

Niezmiernie ciężka sytuacja związana z polityką deflacyjną prowadzoną przez świat cały, spowodowała nieomal całkowite zatrzymanie ruchu budowlanego. (...) W takiej chwili nie można stać z opuszczonymi rękami; jeżeli nie można kroczyć naprzód szerokim gościńcem, trzeba szukać choćby okrężnych, bocznych ścieżek, któreby prowadziły do celu.
Jedną z pomniejszych dróg zwalczania bezrobocia i zadośćuczynienia potrzebom mieszkaniowym jest drobne budownictwo (...). Doświadczenie wykazuje, że ludność mająca jakie takie możliwości oszczędzania, która straciła zaufanie do lokat w papierach lub bankach, najchętniej oszczędności swe umieszcza w kupnie parceli i wybudowaniu choćby stopniowo małego własnego domu. Najczęściej czyni to nieumiejętnie, nieraz pokracznie. Pozorna taniość pierwotnej budowy aż nadto kosztuje dzięki zwiększonym kosztom utrzymania, źle zbudowanego domu, lub wskutek konieczności rozbiórki przy każdej przebudowie.
Ilu zresztą ma tylko część pieniędzy potrzebnych na dom, a nie umie zdobyć na budowę domu choć trochę kredytu, ilu zniechęca drożyzna parceli lub jej zupełne nieprzygotowanie do budowy, ilu nie umie dać sobie rady z formalnościami, a najważniejsze ilu nie wie - gdzie, u kogo można dom obstalować, wiedząc z góry ile naprawdę ten dom - dom marzeń całej rodziny - będzie kosztować.
Bo gdzież są firmy, które małe domy budują, gdzie ich katalogi, z których dom wybrać można, gdzie gotowe wzory domów już zbudowanych, zamieszkałych, które obejrzeć można ?

Teodor Toeplitz, Tani Dom Własny, "Dom Osiedle Mieszkaniowe", maj 1932 r.

W 1995 roku Wydawnictwo Murator zainaugurowało konkurs na "Dom Dostępny", zmuszając architektów, projektantów, producentów i wykonawców do przedstawienia taniego i dostępnego jak największej części społeczeństwa domu jednorodzinnego.